Między Sztokholmem a Poznaniem
War/No more trouble - była taka imprezka u nas, na której w kółko tego słuchaliśmy :-))) śmiesznie było. A cała seria Playing for change bardzo fajna.
Pamiętam, jedna z tradycyjnych imprez pod hasłem "kto się pierwszy dorwie to kompa i zdominuje youtube" :D
War/No more trouble - była taka imprezka u nas, na której w kółko tego słuchaliśmy :-))) śmiesznie było. A cała seria Playing for change bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńPamiętam, jedna z tradycyjnych imprez pod hasłem "kto się pierwszy dorwie to kompa i zdominuje youtube" :D
OdpowiedzUsuń