czwartek, 31 maja 2012

Skansen w Olsztynku, czyli znowu obrazki

Miałam napisać długiego posta o Skansenie w Olsztynku, bo zdecydowanie to była najfajniejsza atrakcja naszego wyjazdu. Za śmieszne pieniądze (bodaj 12zł od osoby) jest dostępna niesamowita podróż w czasie, mnóstwo chatek do zwiedzania, rewelacyjnie zachowane eksponaty dostępne na wyciągnięcie ręki. Okazało się, że dodatkowo mają tak zrobioną stronę internetową, że praktycznie musiałabym przepisać to, co na niej jest, a na dodatek nie miało by to interaktywnej formy. Dlatego skupię się na obrazkach i kilku komentarzach, a wszystkich serdecznie zapraszam tutaj: Internaktywny Skansen. Chciało by się, żeby wszystkie atrakcje były tak dostępne. Jak ktoś lubi historię i tego typu miejsca - można sobie zaostrzyć apetyt :)

piątek, 25 maja 2012

Ostróda, czyli nie tylko reggae

Do Ostródy dotychczas jeździłam głównie w celach rozrywkowych, a ściślej na festiwal reggae :) Okazało się jednak, że jest to całkiem ciekawe i naprawdę ładne miasteczko.

poniedziałek, 14 maja 2012

Cofamy się w czasie, czyli zwiedzamy Warmię

Korzystając z pięknej pogody podczas jednego z legendarnych już polskich, długich weekendów, wybraliśmy się na Warmię. Plan był prosty - nocujemy w okolicach Ostródy i zwiedzamy co jest do zwiedzania w okolicy. Zatrzymaliśmy się w bardzo sympatycznym Hotelu Sajmino, który zaskakuje zarówno wielkością pokoi, jak i ofertą śniadania, jak na hotel z dwoma gwiazdkami. Zachęciła nas promocja, jaką mieli na majowy weekend - za 4 noclegi ze śniadaniem zapłaciliśmy 550zł.

Po dotarciu na miejsce, na pierwszy ogień wzięliśmy Grunwald.

niedziela, 6 maja 2012

Saga o Greyhoundzie

Zanim opowiem o Warmii, podzielę się sprawą męczącą mnie od kilku miesięcy, czyli walką z Greyhoundem o zwrot pieniędzy. Takiego burdelu i obsługi klienta nie doświadczyłam nigdzie indziej i, mam nadzieję, już nie doświadczę...

Zaczęło się wszystko w sierpniu, od mojego błędu, czyli kupna dwóch biletów Discovery Pass przed sprawdzeniem, czy pojedyncze przejazdy wyjdą taniej czy drożej. Nie pytajcie dlaczego, ale sprawdziłam to parę godzin po dokonaniu transakcji i jak się okazało, że DP wyjdą parędziesiąt dolarów drożej, postanowiłam odkręcić całą sprawę.

sobota, 5 maja 2012

Za chwilę opowiem o Warmii

Czyli krainie zamków, jezior, spokoju i bitwy pod Grunwaldem. Właśnie wróciliśmy, zdjęć narobiliśmy i będziemy się dzielić :)


wtorek, 1 maja 2012

Dlaczego nie chcecie naszych pieniędzy?

W ostatni weekend w Poznaniu miała miejsce chwalebna akcja "Poznań za pół ceny". Jak się można domyślić po tytule, atrakcje, restauracje, muzea i inne bezeceństwa były przez dwa dni za pół ceny, a niektóre nawet w jeden dzień za darmo. Mieliśmy zaplanowane wszystko elegancko - w sobotę Muzeum Archeologii, Muzeum Historii Poznania, posiłek w Czerwonym Sombrero i jak wystarczy czasu to jeszcze Fort III, bo mieliśmy się spotkać też z Agą i jej małżonkiem i dalszy plan zależał od negocjacji z nimi :) W niedzielę natomiast w planie było zwiedzanie Zamku, World Press Photo i ewentualnie Fort III, jeśli w sobotę jednak nie wypaliło. I posiłek w jakiejś innej knajpie biorącej udział w akcji (sushi?). Niestety postanowiono nam utrudnić zrealizowanie powyższego...